Asset Publisher
Mroczna strona jemioły
Jemioła większości kojarzy się jedynie jako roślina, którą zdobimy nasze domy w okresie bożonarodzeniowym oraz składnik preparatów farmaceutycznych.
Dla leśników jednak staje się w ostatnich latach jednym z najistotniejszych czynników szkodotwórczych w lasach.
Jemioła to dość specyficzny organizm roślinny, zawiera chlorofil i sama przeprowadza fotosyntezę. Natomiast rozbudowany system ssawek dostarcza jemiole wody i soli mineralnych z drzewa. Są to ssawki biegnące między korą i drewnem oraz odgałęzienia wtórne wrastające w drewno, negatywnie wpływając na kondycję drzew.
Jemioła początkowo osłabia drzewa, w przypadkach gdy w koronie pojawi się więcej osobników może przyczynić się do zamierania drzew.
Z uwagi na coraz częstsze okresy suszy i istotne osłabienie naszych drzewostanów, w ostatnich latach jemioła przeprowadziła prawdziwą ekspansję i właściwie trudno dziś znaleźć drzewostan jodłowy, a coraz częściej również sosnowy bez charakterystycznych kul jemioły.
Jemiołę rozsiewają właśnie o tej porze roku – przede wszystkim ptaki, głównie jemiołuszki (stąd ich nazwa), ale też drozdy – paszkoty, kwiczoły i inne.
Ptaki chętnie zjadają białe owocki jemioły dojrzewające zimą. Po wydaleniu przez nie nasiona, dzięki otoczce z kleistego soku przywierają do kory drzew i w kwietniu - maju kiełkują wrastając w korę lub drewno.
Warto też podkreślić, że o ile jeszcze przed kilkunastoma laty jemiołę spotykaliśmy głównie na wspomnianej jodle i topolach, to ostatnio zagrożone są również sosny, brzozy, a nawet drzewa owocowe...